Archiwum 08 czerwca 2003


cze 08 2003 MÓJ SZCZĘŚLIWY DZIEŃ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!...
Komentarze: 1

DZIŚ  NAPRAWDĘ MAM JAKIŚ SZCZĘŚLIWY DZIEŃ. STARSI ZGODZILI SIĘ BYM JECHAŁ SAM Z KUMPLEM NAD JEZIORKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KOCHAM ICH ZA TO . NIECH LGIŃ SIĘ STRZERZE . JESTEM BARDZO SZCZĘŚLIWY BZYK TAGŻE ( BEZ SKOJAŻEŃ :) ) JUŻ SZYKUJE WĄTROBE I KASE .

 TO NARAZIE TYLE . POZDRAWIAM BADZIKA I SANDRE :)

HIP HOP RULES :

 " Ta, onomato, SLU, 2001
To dla wszystkich te parę słów

Ref.: A ja kocham hip hop i ten hip hop nienawidzę
Z chujowizny szydzę, dla artystów ja kibicem
Kocham hip hop i ten hip hop nienawidzę
Z chujowizny szydzę, dla artystów ja kibicem
I kocham hip hop i ten hip hop nienawidzę
Z chujowizny szydzę, szydzę

Bo ja oglądać nie chcę zajebanych w trupa MC
Ale zmuszony jestem patrzeć na analfabetów
Tak zgrywają wielkich mistrzów zamiast wybrać się na detoks
Czy nie śmieszy cię to, nie wkurwia cię to?
Gdzie te rymy, gdzie charyzma, styl, ten hip hop gdzie to
Gorąco się zrobiło, spokój przejrzyj na oki
Nienawidzę hip hopu w którym ciągle coś pierdoli
Jeden z drugim artysta, weź posłuchaj jego freestyle
Potem skasuj go i wytrwaj przy swoich pozycjach
Znam tylu dobrych MC czekających na swą szansę
Śmieją się z wygłupów, gówno traktują z dystansem
Czwarta rano piętnaście, siedzę piszę i nie zasnę
Zanim nie skończę nienawidzieć te hałaste
Dobre, piękne bity ważne, przesłuchuje je jak każde
Weź podziękuj producentom no bo sam byś zrobił pasztet
To co robisz mi nie leży, mówię prawdę, po co kłamać
Po co mam udawać, że to klasyk, szkoda gadać
Się przestałem zastanawiać, słaba kondycja hip hopu
To właśnie twoja wina, czy ty jesteś zmienić gotów
Taki stan rzeczy, nie sądzę chcesz zaprzeczyć
No to nagraj coś z klasą, słyszę wciąż te chały wtórne
Bo duże rap wytwórnie często wypuszczają chujnie
A ja nie zniżę głosu, przez co drożniejszy nie będę
Dwadzieścia zero jeden, dla podziemia laus zdobędę
Pozostając z tradycjami młodym odsłaniam część prawdy
To bitewne wersy, weź odpowiedź jak żeś twardy
Rymy nie wybuch petardy, raczej wiązka dynamitu
To dla sławnych MC parę difficulta kitów
Do zwady słownej gotów jak do obalenia mitu
To dla sławnych MC pare difficulta kitówNie- Kocham Hip- Hop
Ta, onomato, SLU, 2001
To dla wszystkich te parę słów

Ref.: A ja kocham hip hop i ten hip hop nienawidzę
Z chujowizny szydzę, dla artystów ja kibicem
Kocham hip hop i ten hip hop nienawidzę
Z chujowizny szydzę, dla artystów ja kibicem
I kocham hip hop i ten hip hop nienawidzę
Z chujowizny szydzę, szydzę


Bo ja oglądać nie chcę zajebanych w trupa MC
Ale zmuszony jestem patrzeć na analfabetów
Tak zgrywają wielkich mistrzów zamiast wybrać się na detoks
Czy nie śmieszy cię to, nie wkurwia cię to?
Gdzie te rymy, gdzie charyzma, styl, ten hip hop gdzie to
Gorąco się zrobiło, spokój przejrzyj na oki
Nienawidzę hip hopu w którym ciągle coś pierdoli
Jeden z drugim artysta, weź posłuchaj jego freestyle
Potem skasuj go i wytrwaj przy swoich pozycjach
Znam tylu dobrych MC czekających na swą szansę
Śmieją się z wygłupów, gówno traktują z dystansem
Czwarta rano piętnaście, siedzę piszę i nie zasnę
Zanim nie skończę nienawidzieć te hałaste
Dobre, piękne bity ważne, przesłuchuje je jak każde
Weź podziękuj producentom no bo sam byś zrobił pasztet
To co robisz mi nie leży, mówię prawdę, po co kłamać
Po co mam udawać, że to klasyk, szkoda gadać
Się przestałem zastanawiać, słaba kondycja hip hopu
To właśnie twoja wina, czy ty jesteś zmienić gotów
Taki stan rzeczy, nie sądzę chcesz zaprzeczyć
No to nagraj coś z klasą, słyszę wciąż te chały wtórne
Bo duże rap wytwórnie często wypuszczają chujnie
A ja nie zniżę głosu, przez co drożniejszy nie będę
Dwadzieścia zero jeden, dla podziemia laus zdobędę
Pozostając z tradycjami młodym odsłaniam część prawdy
To bitewne wersy, weź odpowiedź jak żeś twardy
Rymy nie wybuch petardy, raczej wiązka dynamitu
To dla sławnych MC parę difficulta kitów
Do zwady słownej gotów jak do obalenia mitu
To dla sławnych MC pare difficulta kitów "   PEJA "NIE KOCHAM HIP HOP "

 

vego-san : :
cze 08 2003 CO ZA MIŁY DZIONEK-10 DNI I WOLNOŚĆ
Komentarze: 1

 JAKI DZIŚ ŚLICZNY DZIEŃ . WSTAŁEM RANO ZJADŁEM ŚNIADANKO I JUŻ WCHODZIŁEM NA KOMPA GDY MOJI STARSI POJECHALI NA WYCIECZKĘ DO CZECH. BĘDĄC SAM NA CHACIE ROBIŁEM CIO MI SIĘ PODOBA. BYŁEM NA DWORZE , U KUMPLA , DZWONIŁEM DO ZNAJOMYCH ALE NAJLEPRZE JEST TO ŻE NIC NIE MUSZĘ ROBIĆ . MOE SIĘ LENIĆ DO WIECZORA. NIE MUSZĘ SIĘ UCZYĆ BO JUŻ MAM WYSTAWIONE OCENY . LUZ BLUS !!!!!!!!!!!!!!:):):)

GDY SIEDZIAŁEM SAM W DOMU OBEJRZAŁEM FAJNE FILMY NP: BALDE II , MATRIX REAKTYWACJA , OJCIEC CHRZESTNY . TEN OSTATNI POLECAM SZCZEGULNIE. KSIĄŻKA O TYM SAMYM TYTULE TEŻ JEST WYPASIONA. 

JESZCZE 10 DNI I WOLNOŚĆ KONIEC SZKOŁY !!!!! TO CHYBA UCIESZY KAŻDEGO GIMNAZJALISTE Z 3 KLASY . 10 DNI POTEM CZEKANIE  CZY JAKAŚ SZKUŁKA ŚREDNIA MNIE PRZYJEŁA I WAKACJE. LIBACJE BĘDĄ NA OKRĄGŁO. BĘDE WOLNY JAK PTAK ( PTAKI MAJĄ FAJNIE MOGĄ LATAĆ:) ) . CZEKA MNIE WYJAZD NAD JEZIORKO . JUŻ NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ. 1 MIESIĄC ZE STARSZYMI A POTEM 2 MIESIĄC SAM Z SIOSTRĄ,KUZYNKĄ,KUMPLEM I KOLEŻANKĄ SIOSTRY ŚUPER. JUŻ NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ . NIECH TEN CZAS LECI SZYBCIEJ :):):)

A OTO TROCHĘ HIP HOP-U :

HMMMMMMMMMM CO PY TU NAPISAĆ ..............

"Na raz, na dwa, na trzy i na cztery
Wyrzućcie ręce w górę zamiast stać jak emeryt.
Na pięć, na pięć, na sześć i na siedem
Zróbcie taki hałas, by go usłyszeli w niebie.

Widzisz ziom? Mamy energię jak Red Bull,
To nie radio Zet, to tylko rap z projektów,
świata kradzieży i seksu.
Nie wierzysz to stestuj.
Życie nabiera sensu.
Dziś rozbujamy ten klub.
Na raz ginie marazm.
Na dwa hałas sprawdzam.
Na trzy rozwalimy cały ten teatrzyk.
Mikrofon nie antyk, nie plastik.
To nie prezenterów casting.
Z dala od managerów rap gry.

Sampling w przestrzeń
Rym gryzie jak tse-tse,
Bit buja jak Bentley.
To wiat skręcony na bletce jak breakdance
Uu... bejbe, bejbe... Sceny flavour.
Jak duracell energią płacę,
Więc mi nie pierdol, pacjent
Co jest komercją.
Bałucki akcent; Magiera z eMPeCetką.
Nasz jest ten wieczór
Pod szumem skreczów.
Wolny od stresów.
Pierwszy kielich
Za tych co byli by zobaczyć
A zasłyszane pojęli.

Na raz, na dwa, na trzy i na cztery
Wyrzućcie ręce w górę zamiast stać jak emeryt,
Na pięć, na pięć, na sześć i na siedem
Zróbcie taki hałas, by go usłyszeli w niebie" O.S.T.R. "NA RAZ"

( TO DLA BADZIKA :) )

 

                                 POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH

vego-san : :